Zespół opóźnionej fazy snu czyli śpię o innej porze niż wszyscy
To zaburzenie snu silnie utrudnia chorej osobie prawidłowe funkcjonowanie w ramach obowiązujących norm społecznych. Czym jest więc dokładnie zespół opóźnionej fazy snu oraz czy można to popularne zaburzenie jakoś skutecznie wyleczyć?
Kiedy inni domownicy już śpią, ty przewracasz się w łóżku z boku na bok. W końcu znajdujesz sobie jakieś ciche zajęcie, żeby nikogo nie obudzić, bo do ciebie sen przyjdzie dopiero po kilku godzinach. Jednak potrzebujesz go tyle samo, co inni. Przesypiasz więc cały poranek i wstajesz po południu.
Zespół opóźnionej fazy snu jest to zaburzenie snu, które charakteryzuje zbyt późne zasypianie. Zaburzenie to medycyna zna jako: DSPS (delayed sleep-phase syndrome), DSPD (delayed sleep-phase disorder), czy też jako DSWPD (delayed sleep-wake phase disorder). Jest to najczęściej występujące w populacji zaburzenie rytmu dobowego.
Zaburzenie pojawia się przez zaistniały brak zgodności między naturalnym rytmem organizmu z podziałem na sen i aktywność, a między wymaganym rytmem chodzenia spać oraz wstawania, który wymagany jest przez społeczeństwo. Zespół opóźnionej fazy snu charakteryzuje opóźnienie podstawowego epizodu dobowego snu w taki sposób, że nie mieści on się w akceptowanych dla czasu snu wymogach społecznych. Opóźnienie zasypiania może wynosić od 3 do nawet 7 godzin. Struktura snu oraz długość nie prezentują odchyleń w wynikach badań osób z tym zaburzeniem. Śpią jednak w innych godzinach niż ogromna część społeczeństwa.
Fiaskiem kończą się dla chorego próby dostosowania cyklu snu do czasu spełniającego normy społeczne. Zbyt wczesne wstawanie charakteryzują objawy niedoboru snu.
Osoba cierpiąca na to zaburzenie snu zasypia dopiero wtedy, kiedy inni mają już znaczną część snu za sobą i może to być czas pomiędzy godziną 3 a 7 rano. Jednak potrzeby snu ma identyczne jak inni ludzie, tak więc śpi nawet do godzin popołudniowych. Chory z zespołem opóźnionej fazy snu funkcjonuje sprawnie dopiero późnym wieczorem i w ciągu początkowej części nocy. Trzeba jednak zdecydowanie rozróżnić przypadłość w postaci nawykowej opóźnionej fazy snu. Nawyk bierze się ze stylu życia, specyficznej pracy i z przyzwyczajeń danej osoby, która po prostu późno chodzi spać. Nawykową opóźnioną fazę snu można samemu przezwyciężyć zmieniając rytm dobowy i dostosowując go do realiów społecznych. W przypadku zespołu opóźnionej fazy snu nie jest to takie proste.
Terapia polega na kontrolowanym, stopniowym przesunięciu godzin snu w oczekiwanym kierunku. Początkowo osoba chora powinna przestrzegać rytmu dobowego. Takie postępowanie pozwala skutecznie pozbyć się nawykowej opóźnionej fazy snu, ale nie zawsze okazuje się pomocne w przypadku zespołu opóźnionej fazy snu.
Stosowane bywa też leczenie tego zespołu przy pomocy melatoniny lub z użyciem światła, czyli leczenie fototerapią. Kąpiele świetlne hamują w organizmie chorego wydzielanie hormonu melatoniny. Zabiegi fototerapii stopniowo opóźniają czas zasypiania, a precyzyjnie obliczona ilość kąpieli świetlnych pozwoli na dalsze opóźnienie naszego zegara biologicznego, aż będzie zgodny z normami społecznymi.
Naturalną metodą terapii tego zaburzenia snu jest leczenie za pomocą izolowania chorego od wpływu czasu. Oparta jest na wrodzonych cechach zegara biologicznego człowieka. Doba w izolacji trwa dla organizmu o co najmniej godzinę dłużej. Pacjent odosobniony wystarczająco długo w swoim naturalnym rytmie powinien powrócić do cyklu charakterystycznego dla ogromnej części społeczeństwa.
Zespół opóźnionej fazy snu można zaobserwować u chorych już w czasach dzieciństwa lub wczesnej młodości. Objawy są lepiej zauważalne, kiedy osoba z tym zaburzeniem rozpoczyna naukę w szkole lub pracę. Poranne wstawanie nie służy chorym, ale zachowując opóźnione godziny snu, są wypoczęci i zrelaksowani.
Pamiętaj, że przedstawione w artykule informacje nie mogą ci zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, jeśli zespół opóźnionej fazy snu utrudnia funkcjonowanie społeczne. Kiedy zamierzasz już poradzić sobie z problemem zaburzenia snu, to wybierz się do specjalisty medycznego.
2018-10-08