Świadomość podczas znieczulenia
Sen, narkoza, czy znieczulenie to wszystko stany naszego umysłu. Skoro możemy świadomie śnić, to możemy też śnić na jawie. Narkozie mogą towarzyszyć sny, możemy więc być też świadomi narkozy. Jak się okazuje, to nie jest przyjemne uczucie.
W narkozę wprowadza się pacjenta za pomocą odpowiedniego anestetyku, dzięki któremu pojawia się całkowita utrata świadomości. Jest to kontrolowany i odwracalny stan. Towarzyszy mu sen i brak odczuwania bólu. Jeśli środek nie został podany w odpowiedniej dla danego pacjenta dawce, to może pojawić się świadoma narkoza.
Medycyna zna kilka specjalistycznych określeń na ten stan. Często używa się angielskiej nazwy anesthesia awareness lub niezamierzona świadomość śródoperacyjna. To dziwny moment, podczas którego nie dochodzi do całkowitego zniesienia świadomości podczas operacji. Nie jest to dobry stan z punktu widzenia doświadczającego go pacjenta.
To niewątpliwie przeżycie traumatyczne, a bywa bardzo różne w indywidualnym doznaniu. Pacjenci mogą w pełni świadomie obserwować wszystko, co się dzieje podczas operacji na ich organach, ale nie odczuwają bólu. Zdarzały się jednak wypadki pacjentów, którzy twierdzili, że odczuwali ból, ale nie mogli tego zakomunikować, bo skutecznie zadziałały środki zwiotczające mięśnie.
Przerażająca podczas stanu anesthesia awareness jest kompletna świadomość podczas całej operacji. Pacjent, niczym na wymyślnych torturach doświadcza całego spektrum świadomego znieczulenia z bólem i wyraźnym reagowaniem na czynności wykonywane przez chirurga.
Anestetyk może zadziałać w sposób zaskakujący i wywoływać dziwaczne halucynacje, które w połączeniu z odczuwanymi bodźcami z przebiegającego zabiegu medycznego kumulują się w apokaliptyczne dla pacjenta przeżycie. Pacjent może stracić poczucie miejsca i czasu, ale nie musi to oznaczać niczego przyjemnego.
Jednym z najbardziej nagłośnionych przypadków jest historia pacjentki Carol Weihir, która wybudziła się z narkozy podczas operacji oka. Jej doświadczeniu towarzyszyły zarówno halucynacje, ból, jak i świadomość wydarzeń mających miejsce podczas zabiegu. Carol Weihir w sposób tak precyzyjny opisywała duże fragmenty wydarzeń mających miejsce podczas operacji, że specjaliści nie mieli wątpliwości, że w jakiś sposób doświadczała przebiegu operacji.
Carol Weihir porównała znieczulenie do koktajlu w swoich późniejszych wypowiedziach dla mediów. Część koktajlu zadziałała, paraliżując ciało, ale składniki koktajlu odpowiedzialne za zamieszanie w mózgu nie poskutkowały. Jej operacja na oku trwała ponad pięć godzin, z czego przez ponad dwie Carol Weihir obserwowała i odczuwała wszystko, co miało miejsce na sali zabiegowej.
Carol Weihir jest jednym z wielu smutnych przypadków pacjentki, u której po świadomej narkozie pojawił się zespół stresu pourazowego (PTSD). Jej operacja miała miejsce w 1998 i dzięki temu, że odbiła się szerokim echem w mediach sprowokowała ujawnienie wzrostu w USA i Europie liczby osób, które doświadczyły świadomej narkozy.
Carol Weihir zapoczątkowała szeroki społeczny ruch, który stara się wymusić na American Society of Anesthesiologists poparcie dla rutynowego stosowania monitorów aktywności pracy mózgu podczas tych operacji, które wymagają znieczulenia ogólnego. Jest to w tej chwili najpraktyczniejsza metoda natychmiastowego wykrycia stanu świadomego znieczulenia u pacjenta.
2014-09-17