Śpij tyle, ile trzeba

Za dużo się dzieje? Przytłaczająca depresja, bezustanny stres lub kompletny chaos w głowie? Możesz zacząć faszerowanie się najróżniejszymi medykamentami. Spróbuj też domowej terapii snem. Od siedmiu lat w dniu 14 marca obchodzony jest Światowy Dzień Snu, który przypomina nam, jak ważne jest regularne wysypianie się. Bo spać i śnić powinniśmy codziennie, żeby utrzymać odpowiedni, dobry stan w ciągu dnia.

Sen ma witalne znaczenie dla samopoczucia człowieka. Jest dla naszego organizmu tak samo ważny, jak powietrze, którym oddychamy. Zakłócenia naszego snu traktowane są przez część specjalistów medycznych za integralny element zaburzeń nastroju, a nie tylko ich symptom. Skracając swój czas snu możemy doprowadzić do sytuacji, która może być dla nas nie do zniesienia. Przesadnie wydłużając sen pozbawiamy się jego największej, zdrowotnej wartości. Bo organizm lubi swój rytm!

Rytmikę okołodobową posiadają niemal wszystkie procesy fizjologiczne człowieka. Badania kliniczne potwierdzają, że zaburzenia rytmów dobowych wiążą się z pogorszeniem naszego nastroju oraz depresją. Niepodważalnym faktem, który wiąże sen z depresją jest zaburzenie cyklu snu oraz czuwania.

Ile powinniśmy spać? Zapotrzebowanie na sen w ciągu doby jest cechą indywidualną – na dodatek uzależnioną od tego, jaki był ten dzień przed naszym snem. Zapotrzebowanie na sen zależy też od naszego wieku.

W każdym razie, spać nie powinniśmy zbyt długo i nie możemy snu się pozbawiać, skracając przeznaczony na niego czas w ciągu doby. Zaburzenie snu dotyczy bowiem zarówno jego ilości, jak i jakości. Czasami długie wylegiwanie się w łóżku nie jest wcale jednoznaczne z odpowiednim wysypianiem się. Jeśli zbyt długo śpimy, to niebezpieczne dla naszego zdrowia mogą być skrócone fazy głębokiego snu wolnofalowego.


Dlaczego tak ważne są fazy głębokiego snu dla naszego organizmu? NREM (non-rapid eye movement) jest fazą snu, w której następuje głęboki wypoczynek, czego dowodem maja być powolne ruchy naszych gałek ocznych. W mózgu śpiącej osoby pojawiają się fale theta, następnie fale delta.

Faza głębokiego snu następuje zaraz po zaśnięciu i trwa zazwyczaj kilkadziesiąt minut. Po fazie głębokiego snu pojawia się faza REM (rapid eye movement). Faza NREM i REM przeplatają się nawzajem w ciągu normalnego, trwającego około ośmiu godzin snu. Tymczasem, im dłużej śpimy, tym bardziej faza głębokiego snu NREM jest fazą coraz krótszą i płytszą.


Przeczytaj: Wyśpij się! Przypadek Petera Trippa

Oczywiście, nie lekceważ też niedoboru snu. Wyśpij się, bo pozostając dłuższy czas bez snu lub długotrwale skracając niebezpiecznie sen w ciągu doby możesz wywołać trwałe zmiany w organizmie. Na wskutek deprywacji snu uszkadzamy wiele prawidłowych reakcji fizjologicznych i psychologicznych.

 

Skutkami braku snu bywają też bóle głowy, omamy, zniekształcenia percepcyjne, kłopoty z pamięcią, czy trudności w koncentracji uwagi. U niektórych na wskutek niedoboru spania pojawiają się paranoidalne myśli oraz nieprzyjemne halucynacje.

 

Czy mamy świadomość tego, jak zbawienny dla naszego organizmu jest odpowiedni sen? Chyba niekoniecznie, skoro inicjuje się takie akcje, jak Światowy Dzień Snu (14 marca), którego pomysłodawcą jest WASM (World Association of Sleep Medicine).
 

Jak poprawić jakość naszego snu? Warto przestrzegać kilku zasad, które określono mianem higieny snu. Czyli kładziemy się tylko wtedy, kiedy czujemy dopadającą nas senność. Wcześniej jednak wietrzymy pomieszczenie, w którym kładziemy się spać. Łóżko służy do spania - nie do jedzenia, nie do surfowania z laptopem, czy tabletem po sieci. Łóżko nie służy też do czytania powieści i gazet. Przed snem warto też unikać kawy, nikotyny i alkoholu.

 

Oczywiście, dla dobrego snu ważne jest to, na ile aktywnie i dobrze spędziliśmy dzień poprzedzający planowany sen. Dobrej nocy!

 

 

2014-07-26