Rafał Schermann: Pismo nie kłamie

Choć na kształt pisma wpływ ma wiele czynników, niektórzy specjaliści od grafologii twierdzą, że jest ono niczym zdjęcie rentgenowskie naszej duszy. Nikt chyba jednak nie umiał jej tak czytać jak Rafał Schermann.

Rafał Scherman urodził się w 1874 w Krakowie, a zmarł po roku 1940. Rafał Schermann to wybitny polski psychografolog. Początkowo uczył się w chederze, następnie uczęszczał do szkoły realnej i do szkoły handlowej. Jako urzędnik asekuracyjny, rozpoczął swoją karierę w filii towarzystwa ubezpieczeniowego Feniks w Krakowie. Pracę kontynuował potem w centrali towarzystwa Feniks w Wiedniu.

 

Świat zapamięta go jednak jako grafologa o wręcz paranormalnych umiejętnościach. Rafał Schermann zdolności grafologiczne prezentował najpierw dla żartu znajomym. Szybko jednak o jego talencie zaczęli pisać dziennikarze, popularyzując jego umiejętności..

 

Charakter pisma ostatecznie kształtuje się w dorosłym życiu. Jakkolwiek może zmieniać się nie tylko z wiekiem. Istnieje wiele czynników, które mogą trwale lub chwilowo zaburzyć wyćwiczony wzorzec. Odpowiedzialne za te zmiany będą różne stany psychofizyczne: skrajne przeżycia emocjonalne, zmęczenie, choroba, ale też pośpiech, niewygodna pozycja czy niska temperatura podczas pisania. Istotny może okazać się nawet wybór pióra czy długopisu…


Okazuje się jednak, że ładne pismo wcale nie musi oznaczać, że osoba pisząca ma równie ładną osobowość. Prędzej należy spodziewać się słabości charakteru, braku indywidualizmu. I przeciwnie, tzw. bazgroły mogą być dowodem szybkości myślenia, dobrego wykształcenia, charyzmy itp.


Jeden rzut oka na znaki pisarskie wystarcza mi i nie potrzebuję już nic innego robić, jak opisać, com ujrzał - powiedział kiedyś Rafał Schermann, żyjący na przełomie XIX/XX wieku grafolog. Jego talent często był kwestionowany. Zadziwiające umiejętności, które prezentował podczas tournée po Europie czy Stanach Zjednoczonych, początkowo przynosiły mu raczej sławę szarlatana niż naukowca.


Schermann urodził się w zaborze austriackim w 1874 roku. Po tym, jak rodzina skutecznie wybiła mu z głowy malarstwo, zatrudnił się jako urzędnik w firmie ubezpieczeniowej. Prywatnie interesował się odczytywaniem starych rękopisów, starając się odgadnąć z wyglądu liter charakter autora. Z czasem podobnemu zajęciu oddawał się również w pracy, próbując rozpoznać cechy osobowości klientów.


Jeden rzut oka wystarczał, by słynny grafolog odgadł wygląd, wykształcenie, stan zdrowia, wręcz los konkretnej osoby. Gdy koncentrował się na piśmie, w jego głowie pojawiał się obraz.

 

 

Najczęściej powtarzana historia z początków działalności Rafała Schermanna opowiada, że kiedyś kolega pokazał mu pismo swojego ojca. Ten szybko zwizualizował sobie uskrzydlone litery jako galopującego jeźdźca. Po czym okazało się, że ojciec kolegi rzeczywiście miał słabość do szaleńczych, ryzykownych przejażdżek konnych.


W latach późniejszych na jednym z pokazów po charakterze pisma zidentyfikował zdradzającego męża i kochankę, która wkrótce miała go porzucić. Innym razem rozpoznał w kobiecie, która się do niego zgłosiła, samobójczynię. Ta, nie mogąc mieć upragnionego dziecka, kilkakrotnie próbowała odebrać sobie życie. Rafał Schermann zapewnił ją, że jej działania były i będą bezskuteczne, co kobieta po kilku miesiącach potwierdziła w korespondencji opisującej jej życiowe perypetie.


To, co wprawiało publiczność na licznych pokazach w osłupienie to fakt, że grafolog łączył umiejętność czytania z pisma z jasnowidzeniem. Tę zdolność początkowo próbowano podważać, potem już tylko wielokrotnie weryfikować.

 

Badany był przez wybitnych naukowców różnych specjalności, próbujących rozwikłać fenomen Schermanna. Nie udało się im jednak ustalić nic poza tym, że jego zdolności wykraczają poza ramy konwencjonalnego poznania i tego, co można nazwać grafologią. Rafał Schermann znał bowiem najbardziej skryte myśli piszącego, jego przeszłość i przyszłość. (bp)

 

 

 

2015-02-08