Internet zmienił nasze podejście do pracy. Chociażby tekst, który teraz czytasz – nie musi powstawać w zaciszu szacownej redakcji, ale gdziekolwiek. Nawet w takim miejscu, jakie są prezentowane na zamieszczonych tutaj zdjęciach.

Wirtualny zbiór najbardziej depresyjnego humoru w sieci – Sad and Useless - opublikował najbardziej depresyjne stanowiska pracy w domu – Most Depressing Home Office Ever. Poniżej publikujemy kilka przykładów tego, co znajdziecie w linkowanym wyżej artykule.

Jeśli sądzisz, że masz bałagan w mieszkaniu lub w miejscu pracy to popatrz, w jak przerażających, kloacznych pomieszczeniach pracują najbardziej radykalni nerdzi. Łatwiej nam już teraz zrozumieć takie zjawiska, jak trolling, czy hejtowanie. Warto jednak pamiętać, że wielu wybitnych ilustratorów i grafików webowych tworzy najbardziej wyszukane stylistycznie lub funkcjonalnie czyste prace właśnie w tak przerażających warunkach. Przecież nieład zawsze charakteryzował artystów.

Praca w domu ma swoje plusy. Zdalny pracownik czuje się swobodniej, nie musi w odpowiednim stroju stawiać się w miejscu pracy po przebyciu określonej trasy, zabierającej mu czas, a nie będącej na ogół objętej wynagrodzeniem.

Pracodawca nie musi z kolei martwić się o zapewnienie pracownikowi odpowiednio wyposażonego miejsca pracy, ani też przejmować się zapleczem socjalnym, takim jak kuchnia, czy łazienka. Jak się okazuje, to może i dobrze, że pracodawca nie widzi, w jakich warunkach powstają zlecone przez niego usługi.
 

Źródło: Sad and Uselles: sadanduseless.com

2014-07-27