Ostatnie badania, prowadzone przez Karen Gasper i Briannę Middlewood z Pennsylvania State University, wskazują, że nuda stymuluje proces twórczy, zmusza do poszukiwania głębszego sensu i satysfakcji. Okazało się, iż osoby znudzone lepiej wypadły w testach kreatywności niż te, które były zrelaksowane albo pod wpływem emocji.

Uczestnicy eksperymentu po obejrzeniu klipów wideo, które miały wywołać u badanych określone uczucia, otrzymali dwa zadania.  W teście pierwszym należało odgadnąć wyraz pasujący do trzech innych słów, pozornie ze sobą nie związanych. Natomiast w drugim należało podać przykłady wyrazów, pasujące do określonej kategorii.

Jak wypadły osoby znudzone? Nieprzewidywalnie. Karen Gasper dowodzi, że w momencie, gdy jesteśmy proszeni, by myśleć o pojazdach, pierwszą rzeczą, która przychodzi nam zwykle do głowy, jest samochód. Tymczasem gdy jesteśmy znudzeni, wyobraźnia podpowiada rozwiązania niezwykłe. Może się wówczas zdarzyć, że przykładem takiego pojazdu będzie wielbłąd…

Kolejne eksperymenty na University of Central Lancashire, mające dostarczyć dowodów na kreatywną moc nudy, również nie zawiodły. Tym razem uczestników podzielono na dwie grupy. Pierwsza miała za zadanie skopiować książkę telefoniczną, druga stanowiła jedynie grupę kontrolną.

Wszyscy mieli natomiast myśleć nad możliwym zastosowaniem pary plastikowych kubeczków.  Co się okazało? Osoby znudzone kopiowaniem wykazały większą kreatywność.

Jak tłumaczyć taki wpływ nudy na nasz proces twórczy? Otóż jeden z naukowców, Andreas Elpidorou z Uniwersytetu Louisville, przekonuje, że nuda pozwala nam uświadamiać sobie, że czyjeś działania mają sens i znaczenie.

Nuda jest dla nas sygnałem, że znaleźliśmy się w niekomfortowej sytuacji i nie robimy, tego, co chcielibyśmy robić. Stąd to przykre przeświadczenie, że coś satysfakcjonującego nas emocjonalnie czy ekscytującego nas omija. To zaś motywuje i popycha nas do działania. (bp)

 

2015-02-21