Podświadome Hot or Not
Co powoduje, że dana osoba wpada nam w oko, wydaje się bardziej atrakcyjna od innych? Choć wydaje nam się, że potrafimy wskazać i nazwać przyczynę takiego podniecającego stanu rzeczy, często nie jesteśmy świadomi tego, co dzieje się podświadomie.
To oczywiste, że w pierwszej chwili postrzegamy wygląd zewnętrzny, a w dalszej kolejności doceniamy osobowość, wyznawane wartości czy zainteresowania. Jak jednak wytłumaczyć miłość od pierwszego wejrzenia, niemal odruchowy pociąg fizyczny?
Tu trudno o rzetelne badania, bo niełatwo odtworzyć potencjalne sytuacje w warunkach laboratoryjnych. Jakkolwiek psychologia ewolucyjna i biologia podpowiadają kilka ciekawych teorii na ten temat.
Zgodnie z jedną z nich, zapachy, a dokładniej feromony wydzielane przez ludzkie ciało, stanowią podświadomy rodzaj komunikacji międzyludzkiej. To one przesądzają o tym, czy dana osoba wyda się nam atrakcyjna albo czy czujemy do niej pociąg seksualny.
Rolę tych sygnałów potwierdzają liczne badania. W jednym z nich kobiety potrafiły niemal bezbłędnie wskazać na podstawie zapachu męskich podkoszulków, który z ich właścicieli był atrakcyjny. Podobnie wyostrzone zmysły mają panowie. Ci są w stanie rozpoznać kobietę płodną, oceniając jej zapach jako bardziej atrakcyjny w trakcie owulacji niż w pozostałe dni cyklu menstruacyjnego.
Jakby tego było mało, brytyjskie badania z 2004 roku dowodzą, że mężczyźni, oglądający zdjęcia twarzy kobiet wykonane w różnych fazach cyklu miesięcznego, potrafili w 60 procentach wskazać te, które były wykonane w szczytowym okresie płodności. Kobiety wydawały się wówczas bardziej atrakcyjne.
Podobnie jak zapach, oddziałuje na nas dźwięk, a więc tembr, barwa głosu. Tu znowu badania wskazują, że głos kobiety brzmi najbardziej uwodzicielsko podczas owulacji.
Równie istotna okazuje się sylwetka. O ile mężczyźni skłonni są gustować w kobietach o wąskiej talii i szerokich biodrach, o tyle one same szukają panów z szeroką klatką piersiową, barczystymi ramionami. To jednak stereotyp, który należy traktować z przymrużeniem oka. Badania prowadzone w Face Research Laboratory dowiodły, że prawdziwie męskich partnerów szukają kobiety pochodzące z ubogich środowisk.
Postrzeganie męskiej atrakcyjności zależeć możne nawet od przyjmowania przez kobietę pigułek antykoncepcyjnych. Zdaniem dr Craiga Robertsa, kobiety, które stosowały antykoncepcję hormonalną przed poznaniem swojego partnera i w trakcie znajomości, podobnie jak panie, które pigułek nigdy nie brały, odczuwają większą satysfakcję seksualną w związku niż te, które dopiero zaczynały lub kończyły kurację. (bp)
2015-02-22