Party Girl to bardzo dobry, francuski film na wiosenne dni. Jest cudowną mieszaniną filmu fabularnego i dokumentu, przez co zgrabnie wpisuje się w najnowsze trendy kinematografii, a jednocześnie jego spokój i sentymentalność nawiązują do najstarszych dokonań filmowych.

Party Girl to niezwykle cierpliwa opowieść o starzejącej się kobiecie, która nie rozumie otaczającego ją świata tak samo, jak nie rozumie pojawiających się w jej życiu emocji i uczuć.

Główna bohaterka opowieści, Angelique Litzenburger ukończyła 60 lat, ale chyba daleko jej do typowej historii francuskiej rówieśniczki. Angelique całe swoje życie spędziła jako tancerka i hostessa w barze klubu nocnego. Lata mijają, a Angelique Litzenburger boi się zwolnić tempo swojego życia, chociaż wszystko wydaje się już nieco inne niż przed laty.

Duża część aktorów gra samych siebie i prawdopodobnie jest to ich pierwsze zetknięcie z kamerą. Nie psuje to jednak w żaden sposób narracji Party Girl, tylko nadaje jej niepowtarzalnego posmaku.

Doskonale inscenizowane sceny wciągają widza w magiczną, pełną czułości opowieść o niedojrzałości, która jednak nie jest żadną przestrogą, nauczką. To tylko piękna i wzruszająca historia z genialną muzyką w tle.

Film Party Girl miał premierę na festiwalu w Cannes 2014, gdzie został zaprezentowany w sekcji Un Certain Regard i został zdobywcą nagród Camera d'Or 2014 i Ensemble Prize 2014.

Krytycy filmowi uznali Party Girl za jeden z najciekawszych francuskich debiutów fabularnych ostatnich kilku lat. Film wyreżyserowali Marie Amachoukeli, Claire Burger oraz Samuel Theis. Poznali się w szkole filmowej La Femis w Paryżu, gdzie Marie i Samuel studiowali pisanie scenariuszów, a Claire zgłębiała montaż filmowy. W trójkę wyprodukowali już w 2008 film krótkometrażowy Forbach.
 

2015-05-19