Jak poinformował lokalny serwis informacyjny Wyszkow.com.pl, fragmenty samolotu PZL P11c, którym rozbił się porucznik wojska polskiego, Stefan Okrzeja, zostały odkryte niedaleko Wyszkowa. Wcześniej nie udało się tak dokładnie ustalić miejsca upadku rozbitego samolotu wybitnego polskiego lotnika, uczestnika kampanii wrześniowej.

Szczątki polskiego samolotu myśliwskiego konstrukcji inżyniera Zygmunta Puławskiego odnaleziono w okolicach miejscowości Kręgi. Samolot PZL P11 w wersji 'c' był podstawowym myśliwcem w polskiej armii w trakcie wojny obronnej 1939 roku, a także samolotem, w którym 5 września 1939 zginął Okrzeja.

Zeznania świadków na temat tego, co stało się 5 września na wyszkowskim niebie są sprzeczne. Według niektórych, doszło do tragicznego zderzania samolotów Nowakowskiego i Okrzei. Według innych, wybitny polski lotnik Stefan Okrzeja został zestrzelony karabinami strzelców pokładowych niemieckich bojowych samolotów typu Dornier.

Ciało Stefana Okrzei znajdowało się obok zniszczonego wraku samolotu. Na rozkaz Niemców usunięto wrak samolotu, a pilota pochowano na miejscu. Dopiero po pewnym czasie żona pilota otrzymała pozwolenie niemieckich władz okupacyjnych na ekshumację oraz bezimienny pochówek oficera na wyszkowskim cmentarzu.

Szczątki samolotu Okrzei, czyli polskiego myśliwca PZL P11c w Kręgach pod Wyszkowem odnaleźli członkowie Stowarzyszenia Wizna 1939. Jak wyjaśnił prezes stowarzyszenia, Dariusz Szymanowski, odkryto mocno stopione elementy aluminiowego poszycia samolotu i łuski po eksplodującej - w trakcie pożaru samolotu - amunicji.

We wrześniu 2005 odbyło się w podwyszkowskich Kręgach poświęcenie pomnika upamiętniającego polskiego lotnika z udziałem delegacji wojskowych, pocztów sztandarowych, lokalnych władz oraz jego córki. W 2006 imię Stefana Stanisława Okrzei otrzymała szkoła podstawowa w Kręgach. Do niej prawdopodobnie trafią znalezione elementy samolotu.

2020-01-30