Moppaa: Horror
Rosja i horror zlewają się w świadomości pewnej grupy ludzi w jedno. Jak się jednak okazuje, ten stereotyp znajduje koszmarnie przerażające uzasadnienie w twórczości rosyjskiego artysty Moppaa. Przekonaj się, czy to nie jest groza w czystej postaci!
Mistrz grozy, Howard P. Lovecraft stwierdził onegdaj, że horror znajduje uznanie dzięki umiejętności przywołania kosmicznego prastrachu, który graniczy z doznaniem katharsis. Bo w czym tkwi tajemnica fenomenu horroru?
Jak to jest, że dzięki zapotrzebowaniu doskonale rozwija się rynek sztuki, w którym głównym elementem rozrywkowym staje się to, że w pewnym momencie podnosi się nam ciśnienie? Może człowiek – jako gatunek - naprawdę nie rozstrzygnął do końca duchowego dylematu, czy opowiedzieć się po stronie Dobra, czy też Zła?
Dlaczego zastygamy w przerażeniu i oglądamy horrory? Przecież na ogół unikamy rzeczy budzących w nas odrazę, obrzydzenie i wstręt i odrazę. Taki właśnie jest horror, który przyciąga odbiorców wzbudzając negatywne emocje.
Moppaa, czyli Ewgienij Kuleszow tworzy horror. Nie sili się na wniesienie czegoś nowego, nie ma w tym żadnego postmodernistycznego miksu gatunków. Jest zło w czystej postaci.
Prace Moppaa przyciągają i odpychają jednocześnie. On sam nie dba o swoje publicity, więc trudno znaleźć jakieś rzetelne informacje, poza cytatami z wywiadu, w którym stwierdza, że liczy na to, iż ludzie ‘obsrają się w spodnie’ na widok jego prac. Trzeba przyznać, że ambitne plany młodego, rosyjskiego artysty mogą zostać osiągnięte dzięki niebywale czystej formie horroru na fotografii.
2014-10-10