Kto nigdy nie żył. Lucy Maud Montgomery: Błękitny zamek

Czy po usłyszeniu wyroku śmierci można być szczęśliwym? Czy mając przed sobą widmo nagłego końca, można jeszcze cieszyć się pełnią życia? Czy straszna diagnoza może okazać się najlepszą rzeczą, jaka może się przytrafić?

Valancy Stirling, bohaterka powieści Lucy Maud Montgomery Błękitny zamek, żyje w małym miasteczku Deerwood. Chociaż ma dwadzieścia dziewięć lat, mieszka z matką i ciotką. Jej życie upływa na wykonywaniu rutynowych zajęć i bywaniu na spotkaniach rodzinnych. Stara się być we wszystkim posłuszna krewnym.

 

Rzadko wypowiada własną opinię, nie broni się przed upokarzającymi żartami ze strony wujów i ciotek. Lecz nikt tego nie docenia. Wszyscy zgodnie uznają Valancy za brzydką i głupią, faworyzując jej bezczelną kuzynkę Olivię.


Zahukana bohaterka ucieka w świat marzeń o Błękitnym Zamku. Tam wreszcie odżywa.  Jest lubiana i adorowana. Nie ma pretensjonalnej rodziny, którzy by wtrącała ciągle swoje trzy grosze. Lecz nadchodzi moment, kiedy fantazje przestają zastępować rzeczywistość. Wkrótce też Valancy dowiaduje się, że został jej rok życia.

 

Wiadomość, która powinna ją załamać, niespodziewanie staje się impulsem do przemiany i buntu. Valancy zaczyna postępować i mówić zgodnie z tym, co czuje. Po raz pierwszy nie boi się gniewu rodziny. Czym ma się przejmować, skoro prędko umrze? Niedługo opuszcza dom i podejmuje się opieki nad wykluczoną z małomiasteczkowej społeczności znajomą. Spotyka ludzi z innej sfery, między innymi Barneya Snaitha, mężczyznę o burzliwej i niejasnej przeszłości…


Błękitny zamek Lucy Maud Montgomery to powieść pełna ciepła i optymistyczna. Jest krótka i dużo w niej zwrotów akcji. Dzięki temu jej lektura nie nuży. Bardzo dużo w Błękitnym zamku humoru. Przejawia się on szczególnie w opisach członków rodziny Stirling. Prowincjonalne snoby, ich ulubioną rozrywką jest obgadywanie innych. Kto nie spotkał w życiu podobnych osób? Interesujące są także opisy przyrody, choć nie każdemu mogą przypaść do gustu.

 

Miejscami jednak Błękitny zamek trąci naiwnością i anachronicznością. Lecz nie sposób się nie zgodzić z jego uniwersalnym przesłaniem. Tylko poczucie wewnętrznej niezależności daje prawdziwe spełnienie. Wtedy i w drobnych rzeczach odnajduje się radość.

 

Dlatego, jak pokazuje autorka, warto żyć w zgodzie ze sobą. Walczyć o siebie i nie bać się, że urazi się kogoś, komu być może wcale na nas nie zależy.
 

Lucy Maud Montgomery, Błękitny zamek. Wydawnictwo Egmont Polska 2013.

 

 

 

2015-09-13