Kocie historie: Koty w starożytnym Egipcie
Trudno na ich widok zachować obojętność. Koty w niektórych kulturach wzbudzały szacunek i podziw, a w innych obawy i lęk. Nieprzeciętnie podeszli do futerkowych maleństw starożytni Egipcjanie, którzy uznali koty za bóstwa.
Nie tylko dumną postawą, chodem i zachowaniem koty zapracowały sobie na boskość w Egipcie. Koty dzielnie radziły sobie z plagami gryzoni. Szczury i myszy znajdowały w Egipcie idealne warunki do życia, a na dodatek pożerały i niszczyły zapasy żywności, które ludzie zbierali skrupulatnie długimi miesiącami.
Egipt w starożytności był państwem bogatym w zboża, których sprzedaż niosła możliwość zakupu różnorodnych surowców i rozwoju wiedzy. Starożytny Egipt urósł do rangi spichlerza świata śródziemnomorskiego, a jego strażnikiem był kot, chroniący zbiory przed gryzoniami.
Afrykański kot ponad trzy tysiące lat temu został w Egipcie udomowiony. Znana nam nazwa określająca tego małego futrzaka – kot - brzmi bardzo podobnie w wielu językach i pochodzi od egipskiej nazwy kota - utchat.
Kot był ważnym członkiem społeczności, chronionym prawnie. Starożytne legendy opowiadają, że podczas licznych pożarów mieszkańcy ratowali w pierwszej kolejności swoje koty, a potem dopiero dobytek. Taką opowieść przytacza nawet ojciec historii, grek Herodot w spisanych przez siebie Dziejach.
Kota kojarzono z władczymi cechami, które wśród ludzi mogły być przynależne tylko faraonom, czyli męstwo, siła i dynamiczność w działaniu.
Człowiek, który nawet nieumyślnie zabił kota mógł liczyć się z bardzo srogą karą. Gdy w jakimś domu kot umierał, to domownicy przywdziewali żałobę. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że mieli bardzo bliski kontakt ze światem zwierząt, a żałoba obowiązywała również po śmierci psa.
Koty, które odeszły z tego świata, Egipcjanie z honorami transportowali do świątyni w Bubastis. Tam ich martwe truchła balsamowali kapłani, by zachowały wieczność istnienia zwierzęcia i składano koty do świątynnego grobu.
Kotami zdobiono sarkofagi zmarłych osób, żeby koty – stworzenia istniejące w świecie żywych i w świecie umarłych – prowadziły bezpiecznie zmarłego ku jego przeznaczeniu.
Pod postacią kota Egipcjanie postrzegali boginię Bastet, która sprawowała pieczę nad płodnością, ogniskiem domowym i rodziną. Herodot utożsamił egipską boginię Bastet z grecką boginią Artemidą. W języku starożytnych Egipcjan imię Bastet oznacza ‘ta, która drapie’.
Od czasów późnego okresu Średniego Państwa (2055 -1650 p.n.e.) Bastet przedstawiano jako kobietę z głową kota oraz jako dumnie siedzącego kota. Na szyi Bastet zawieszony był naszyjnik ze skarabeuszem. Ten symbol najwyższej świętości, jakim był skarabeusz, Egipcjanie dostrzegali na czole kota, w miejscu gdzie jego futerko swoim układem i kolorem tworzyło coś na wzór litery M.
Co ciekawe, Bastet początkowo prezentowano jako lwicę, a dopiero z czasem Egipcjanie uznali, że tak ważne bóstwo lepiej reprezentuje kot niż lew. Rzeczywiście, kocie oblicze Bastet spopularyzowało jej boskość. Kot reprezentował łagodniejszą i zdecydowanie bardziej przyjazną wersję potężnego lwa.
Boginią postrzeganą pod postacią kota była też Mafdet, która chroniła ludzi przed wężami. Rodzinę kotów łączono ze Słońcem, które otaczano ogromną czcią. Podczas nocy bóg Ra, reprezentujący Słońce przemierzał przestrzeń bezkresnego świata.
2015-12-15