Kobiety silniejsze od mitycznej Ewy

Jak sugeruje Biblia, mężczyzna i kobieta stanowią dwie przeciwne części pełni, jednej całości. Mężczyzna został jednak stworzony pierwszy. Mówiąc: "nie jest dobrze, aby człowiek był sam, uczynię z niego pomocnika, który będzie jego partnerem”, Bóg wziął od Adama jedno z jego żeber, aby stworzyć Ewę, pierwszą kobietę. Dlatego - według Biblii - kobieta w powstała z niewielkiej części mężczyzny.

Można by uznać, że od samego początku kobieta była warta tylko ułamek wartości mężczyzny, została stworzona dla zwykłego zapotrzebowania człowieka-mężczyzyny na "pomocnika". Powstała i została podarowana mężczyźnie jako asystentka, żona, opiekunka dziecka, recepcjonistka. Niezależnie od jej roli w historii i społeczeństwie, patriarchalne implikacje Starego Testamentu wspierają wielowiekowe status quo, które stawia facetów na wyższej pozycji.

Społeczeństwo chrześcijańskie na przestrzeni wieków stworzyło kalkę powielającą męską wyższość. Ta perspektywa stereotypizacji kobiet jako mniej inteligentnej, słabszej płci i mężczyzny jako dominującego i bardziej fizycznie przystosowanego do życia jest tak zakorzeniona w kulturze, że stała się normą. Patrząc na nasz świat przez taką soczewkę, seksizm jest nie do rozpoznania, czasami zupełnie niewidoczny. Niezależnie od tego, czy jest to uzasadnione, uznane, czy nie, istnienie męskiej wyższości to fakt. A w rzeczywistości błąd w myśleniu, w który wierzono zbyt długo.

 

Kiedy mężczyźni umieszczani są na górze hierarchii i mają większe znaczenie w społeczeństwie, kobiety bywają tłumione i traktowane przez to jako gorsze. Kiedy mężczyzn umieszcza się na pierwszym planie, kobiety pozostają w tle, nieostre i zamazane.

 

Psychologiczne konsekwencje tych faktów są znacznie większe, niż fizyczne. Kiedy dewaluacja grupowa zostaje tak głęboko zakorzeniona, łatwiej jest kobietom uważać siebie za obiekty, lub istoty mniejsze i gorsze.

Kobietom postrzeganym jako służące facetów, mających zaspokoić każdą ich potrzebę, dano wiele sprzecznych oczekiwań. Aby były "dobrymi kobietami", musiały siedzieć cicho, odgrywać rolę posłusznej córki, lojalnej, wiernej, produkującej dzieci żony, być kochającymi matkami, dobrymi kucharzami, porządnymi pomocami domowymi, a do tego godzić karierę z tymi wszystkimi obowiązkami.

 

Nietrudno dojść do wniosku, iż wcielenie się w każdą z tych ról jednocześnie jest trudne, o ile nie niewykonalne. Uważa się, że kobieta musi ciągle wyglądać pięknie i uwodzicielsko, ale nie prowokacyjnie. Przez cały czas powinna być skromna i nie zagrażać mężczyźnie. Powszechnie panujące męskie stereotypy narzucają przedstawicielkom płci pięknej ich sposób ubierania się, zachowywania, a nawet to, jakie motywy powinny nimi kierować.

 

Ta niesprawiedliwość wzmocniła jednak kobiety i dodała im sił do walki o lepszą przyszłość. Ruchy feministyczne sprawiły, że obecnie postrzegać je należy jako lepszą, nie gorszą płeć, a przynajmniej równą. Fizycznie, umysłowo, intelektualnie kobiety nadal walczą o sprawiedliwość. Nauczyły się cierpieć, przyjmować ból i mówić o równości. Wiele z nich jednak wciąż milczy i godzi się na przedmiotowe traktowanie, ograniczające ich wolność i swobodę.


Popowa ikona, Beyoncé stała się przedstawicielką coraz popularniejszej feministycznej seksualności, która inspiruje dziewczęta na całym świecie. W swojej piosence Flawless odpowiada na niedorzeczne reguły i oczekiwania społeczeństwa:


Mama - nauczyła mnie dobrego, domowego treningu,
Mój tatuś - nauczył mnie kochać moich wrogów,
Moja siostra - nauczyła mnie, że powinnam mówić w myślach.
Mój facet - sprawił, że poczułam się cholernie dobrze
Budzisz się bezbłędnie
Żyjesz bezbłędnie
Kręcisz się w kółko - bezbłędnie


Piosenkarka wydaje się mówić: - Tak, spełniam wszystkie wasze oczekiwania, ponieważ tego chcę. Będąc kobietą XXI wieku, jestem bezbłędna. Godzę się z narzuconymi przez was normami, ale to nie znaczy, że nie dostrzegam wielu ich niedorzeczności.

Trzeba jednak oddać sprawiedliwość mężczyznom – oni też często są krzywdzeni nieadekwatnymi oczekiwaniami co do ich sposobu zachowywania się, czy żądaniami, których nie są w stanie spełnić. Stereotypy ranią wszystkich, ale mężczyźni nie musieli stawić czoła tej samej nierówności, co kobiety. Ich głosy zawsze miały pierwszeństwo.

 

Kobiety, pozbawione siły przebicia, potrzebnej do obalenia szowinistycznych oczekiwań w stosunku do nich, musiały powoli i z mozołem wiercić dziurę w stereotypowych, zaściankowych poglądach wielu mężczyzn. W ten sposób teoria ewolucji uczyniła je silniejszymi, bardziej asertywnymi, niezależnymi i znacznie piękniejszymi niż biblijna Ewa.
 

 

 

 

2018-12-05