Dosyć często zdarza się, że każdego roku podejmujemy początkowo silne postanowienia: że schudniemy, zadbamy o swoje zdrowie, zaczniemy oszczędzać itp. Problem w tym, że w natłoku zajęć na co dzień zdajemy się nie pamiętać o tych deklaracjach, brakuje nam czasu, konsekwencji i systematyczności.

Brakuje nam tak naprawdę planu, jak zabrać się do działania. Tymczasem planowanie to podstawa, bo od wnikliwej oceny sytuacji zależy w dużej mierze powodzenie każdego przedsięwzięcia. Od czego zacząć?

Zdaniem Briana Tracy’ego, autora książki 7 kroków do wyznaczania celów, najważniejsze to wiedzieć, czego chcemy. To pierwszy, choć wcale nie najłatwiejszy krok. Nie wystarczy bowiem wyrazić pobożne życzenie: chcę być szczęśliwy, by spełniło się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Musimy odpowiedzieć sobie, czym jest dla nas szczęście i wyznaczyć cele, najlepiej na wszystkich płaszczyznach naszego życia. To niezwykle istotne, by uświadomić sobie, jak chcemy, żeby wyglądała nasza rodzina, praca czy hobby.

Następnym etapem powinno być zapisanie naszych oczekiwań. Wszak słowo pisane jest namacalnym dowodem na to, że faktycznie zamierzamy coś zrobić ze swoim życiem. Podobno tylko 3 procent ludzi zapisuje swoje cele i to właśnie oni skutecznie je realizują.

Czemu więc nie spróbować? Czemu nie potraktować życiowych planów jak decyzji biznesowych? A skoro tak, warto poddać gruntownej analizie obecną sytuację. W jej ocenie nie powinniśmy być zanadto surowi, dostrzegając nasze dotychczasowe osiągnięcia i potencjał. Z drugiej jednak strony skupić należy się na tym, co stoi na przeszkodzie do wyznaczonego celu. Może przyczyna tkwi w nas samych?

Zastanawiając się nad rolą własnej osoby w osiągnięciu naszego celu, musimy określić swoje atuty i kompetencje oraz zastanowić się, jak je wykorzystać. Równie ważne jest umieć wskazać słabe punkty, oczywiście tylko po to, by zamienić je w swoje mocne strony.  Tu nie obejdzie się bez ciężkiej pracy, zdobywania wiedzy czy nowych umiejętności. Nic przecież nie dzieje się samo.

Może się okazać, że do realizacji naszych planów będziemy potrzebowali pomocy innych. Nie oczekujmy jednak biernie bezinteresownej pomocy. Zamiast tego spróbujmy zaoferować własną. Tracy przekonuje, że dając ludziom więcej niż oczekują, będziemy o krok przed nimi. W ten sposób możemy liczyć na ich wzajemność.

Wychodzenie z inicjatywą, podejmowanie działania przybliżają nas do celu. Ważne tylko, by nie tracić go z oczu. Ważne, by się nie zniechęcać. Dlatego nawet jeśli cel wydaje się odległy, plan powinien być szczegółowy, powinien też uwzględniać terminy poszczególnych etapów naszego działania. Tylko wtedy realizując krok po kroku plan będziemy mieć satysfakcję motywującą nas do dalszego wysiłku. (bp)

2014-12-09