Głodówka to po prostu nieprzyjmowanie pokarmu, bez względu na przyczynę takiego postępowania. Niekiedy głodówka stanowi rodzaj diety i nazywana jest głodówką leczniczą. Według jej zwolenników, głodówka lecznicza służy przywracaniu harmonii w organizmie. Jednak pamiętaj, że najbezpieczniej taką głodówkę prowadzić pod kontrolą specjalisty medycznego.

Naukowcy z National Institute on Ageing w Baltimore znaleźli dowody wskazujące, że post może chronić mózg przed rozwojem choroby Alzheimera, Parkinsona, a nawet udarem mózgu oraz opóźniać jego starzenie. Najlepsze rezultaty przynoszą regularne krótkotrwałe głodówki jeden lub dwa razy w tygodniu. Przy tym nie należy głodzić się całkowicie.

Najkorzystniejsze jest zmniejszenie dziennego spożycia kalorii do około 500, co wynosi niewiele więcej niż kilka warzyw i herbatę. Takie krótkie okresy postu nie są trudne do przetrwania. Szczególnie przy świadomości, że następnego dnia można jeść wszystko do woli.

Badacze uważają, że gdy zmniejsza się ilość dostarczanej organizmowi energii, wzmocnieniu ulega aktywność substancji chemicznych w mózgu. Substancje te odgrywają ważną rolę w pobudzaniu wzrostu neuronów w mózgu.

Proces ten ma podłoże ewolucyjne. W czasie, gdy brakowało pożywienia, mózgi naszych przodków musiały podejmować większy wysiłek, aby je pozyskać. Ci, których mózgi pracowały najlepiej, przetrwali. W ten sposób mogło dojść do rozwoju mechanizmu łączącego okresy głodu ze wzrostem komórek mózgowych.

Regularne poszczenie zmniejsza ryzyko wystąpienia demencji w wieku późniejszym, może być także kluczem do dłuższego życia. U szczurów i myszy laboratoryjnych hodowanych na tego typu dietach zauważono bowiem wzrost żywotności o 40%. U ludzi odnotowano zaś poprawę ogólnego stanu zdrowia.

Specjaliści medyczni ostrzegają jednak, że głodówki nie są wskazane dla wszystkich. Najlepszym sposobem na uniknięcie demencji i utrzymanie dobrego stanu zdrowia jest połączenie zrównoważonej diety z regularnymi ćwiczeniami, ograniczenie używek oraz regularne badania.(pch)
 

2014-12-27