Twórcą diety hormonalnej jest kanadyjska naturopatka - dr. Natasha Turner. Dieta szerzej została opisana w książce Dieta hormonalna, która z miejsca stała się bestsellerem. Jadłospis jest nieco zbliżony do diety śródziemnomorskiej. Zawiera jednak pewne dodatki.

 

Można jeść zatem chude białko, czyli np. piersi kurczaka, jajka, dziko złowione ryby. Jak najbardziej wskazane są oczywiście warzywa, owoce i nasiona. Tłuszcze powinny pochodzić przede wszystkim z orzechów, oliwy z oliwek czy tłoczonego na zimno oleju rzepakowego. W menu muszą znaleźć się też produkty pełnoziarniste, brązowy ryż i kasze.

Z diety należy wyeliminować cukier. Trzeba też unikać lub zminimalizować spożycie kofeiny, alkoholu, smażonych potraw, przetworzonego mięsa, orzeszków ziemnych, pełnotłustych produktów mlecznych, sztucznych substancji słodzących i węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym, takich jak biały chleb.

 

Także żywność modyfikowana genetycznie nie powinna znaleźć się w jadłospisie diety hormonalnej. Należy też zwrócić uwagę na pochodzenia mięsa. Zdarza się bowiem, że zawiera ono dodatki hormonów.

Posiłki należy jeść często, co 3 – 4 godziny. Pozwala to utrzymać równy poziom cukru we krwi. Kolację najlepiej zaplanować przynajmniej 3 godziny przed snem. Powinien to być posiłek lekki. Dozwolone jest zjadanie 1 - 2 dowolnych potraw czy przekąsek na tydzień.

Dieta skupia się na żywności wolnej od toksyn. Dzięki temu znacznie poprawia wygląd skóry, metabolizm i przeciwdziała starzeniu. Równowaga hormonalna zmniejsza też ryzyko wystąpienia wielu chorób – cukrzycy, osteoporozy, nowotworów czy chorób serca.

Należy jednak pamiętać, że na poziom hormonów wpływa wiele rzeczy, nie tylko pożywienie. Jeżeli dolegliwości wskazują na zachwianą równowagę hormonalną należy zwrócić się do lekarza. (pch)
 

 

 

2015-01-29