Większość osób korzystających ze smartfonów trzyma swoje urządzenia na wysokości klatki piersiowej lub pasa. Aby zobaczyć, co dzieje się na ekranie muszą zatem pochylić głowę do przodu. Nic im nie grozi, jeśli robią to czasu do czasu – sprawdzając wiadomości czy pogodę.

Wielu użytkowników smartfonów spędza jednak aż od dwóch do czterech godzin dziennie śledząc ich ekrany. Daje to równowartość jednego lub dwóch miesięcy w roku. Dlatego też socjologowie określają ich często pokoleniem pochylonej głowy (face down generation). I z tym wiąże się też pewne zagrożenie.

Przeciętnie głowa człowieka waży około 4 – 5 kilogramów. Jednak pochylona do przodu znacznie zwiększa obciążenie szyjnego odcinka kręgosłupa. Im większe pochylenie, tym większy ciężar. Głowa opuszczona pod kątem 15 stopni obciąża kręgosłup masą aż 12 kg. 30 st. równa się – 18 kg, 45 st. – 22 kg, 60 st. – to aż 27 kg.

Częste korzystanie ze smartfona, jak również tabletu czy laptopa znacznie zwiększa zatem obciążenie szyi i może prowadzić do pojawienia się zespołu dolegliwości, określanego jako Text Neck Syndrome bądź Tech Neck – technologiczna szyja.

Do typowych objawów Text Neck Syndrome należą bóle karku, bóle szyi, bóle głowy, bóle ramion, zwiększenie napięcia mięśniowego, a nawet problemy z przekręcaniem głowy. Zbyt częste pochylanie głowy do przodu negatywnie wpływa też na urodę. Sprzyja powstawaniu zmarszczek, wiotczeniu skóry i powstaniu podwójnego podbródka. Wszystko to sprawia, że ludzie wyglądają starzej.

Jak zapobiec pojawieniu się Text Next? Wystarczy dbać o prawidłową postawę. Podczas korzystania ze smartfona należy też starać się nie trzymać głowy zbyt nisko. Warto również skrócić czas korzystania z urządzenia. W utrzymywaniu prawidłowej postawy pomocne może być ćwiczenie pilatesu lub jogi, które utrwalają nawyk zachowywania prawidłowego ułożenia ciała.

2016-02-16