Co dalej z antybiotykami?
Profesor Sally Davies, naczelna lekarz Wielkiej Brytanii alarmuje swój rząd i społeczeństwo o fakcie, że zagrożenie lekoopornością to zjawisko stale rosnące i niebezpieczne niemal jak terroryzm. Natura okazuje się silniejsza od medycyny i farmacji. Odkryta kilkadziesiąt lat temu penicylina nie zwalcza już nawet gronkowca złocistego, którego przed laty skutecznie i szybko pokonała. Co dalej z antybiotykami?
Potęgi i uniwersalności zastosowań tych leków nie trzeba zapewne prezentować, bo są nam znane. Antybiotyki wchodzą w skład grup związków organicznych. Mają zastosowanie w terapii zakażeń bakteryjnych, a także w profilaktyce zapobiegania zakażeniom bakteryjnym w przypadku osłabienia odporności pacjenta.
Antybiotyki są stosunkowo młodymi lekami. Najstarsza i szeroko stosowana po dziś dzień grupa bakteriobójczych antybiotyków to penicylina. Odkrył ją w 1928 roku Alexander Fleming. Występowanie w pleśni substancji powstrzymujących rozwój bakterii chorobotwórczych wcześniej Ernest Duchesne. Jednak dopiero Alexander Fleming zauważył i wykorzystał w nowym leku fakt, że zabrudzenie pleśnią Penicillium notatum powstrzymuje skutecznie wzrost kultur bakterii.
Jak działają antybiotyki? Wywołują śmierć komórki bakteryjnej, co bez wątpienia jest działaniem bakteriobójczym lub oddziałują na metabolizm bakterii uniemożliwiając jej dalsze rozmnażania się, co jest działaniem bakteriostatycznym.
Penicylina otworzyła furtkę do kolejnych badań i odkrywania kolejnych, skutecznych antybiotyków. Człowiek zatriumfował nad chorobami zakaźnymi w szybkim tempie powstrzymał umieralność milionów ludzi na skutek chorób wcześniej klasyfikowanych jako śmiertelne.
Wkrótce po odkryciu penicyliny pojawiły się następne antybiotyki: naturalne, półsyntetyczne i syntetyczne. Wprowadzenie antybiotyków do lecznictwa było przełomem dającym lekarzom oręż do walki z chorobami zakaźnymi, które do tej pory były przyczyną śmierci i chorób setek milionów osób.
Czemu więc bakteriom udało się po kilkudziesięciu latach osłabić skuteczność antybiotyków? Naturalnie w świecie przyrody występują tysiące antybiotyków. Większość z nich przebadano pod kątem skuteczności i na tej podstawie kilkadziesiąt włączono do leczenia.
Bakterie zostały pokonane, dzięki człowiekowi, który użył ich naturalnego wroga w postaci antybiotyków. Chociaż badania nad konsekwencjami spowodowanymi zaburzeniami w naturalnym ładzie przyrody mają dłuższą historię, niż lecznicze zastosowanie penicyliny, to jednak nie odpowiadają na pytanie, dlaczego bakterie już radzą sobie z działaniem niektórych – wcześniej skutecznych - antybiotyków.
Wiemy jednak, jak bakterie osłabiają skuteczność antybiotyków podczas farmakoterapii. Przyczyną wzrostu oporności na antybiotyki jest przede wszystkim umiejętność nabycia genów oporności od innych bakterii oraz zaskakujących, różnorodnych spontanicznych mutacji. Umiejętność dostosowani się bakterii ułatwia zbyt częste stosowanie antybiotyków, które teoretycznie powinny być podawane pacjentowi w ściśle uzasadnionych przypadkach.
Bakterie są więc nadal niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia. Bardzo szybko na penicylinę zareagował gronkowiec złocisty. Penicylina zwalczała zakażenia, których gronkowiec był przyczyną na masową skalę podczas II wojny światowej. Gronkowce zaczęły produkować enzymy, które powstrzymały penicylinę.
Bakterie chcą przetrwać, więc zagrożone gatunki muszą reagować szybciej, wykazując przy tym najróżniejsze kanały zdobycia informacji o zagrożeniu i zapobieganiu jego skutkom. Jak wspomniałem, bakterie potrafią przekazywać bakteriom innych gatunków dokładne informacje o oporności. Ponadto, nadal ludzkiemu zdrowiu zagrażają bakterie, które są odporne na dotychczas odkryte antybiotyki.
Lekarze wiedzą o tym doskonale, ale zaskakuje ich wzrastające tempo coraz większej nieskuteczności antybiotyków podczas ich własnej praktyki lekarskiej. Specyfiki, które stosowano ze względu na ich wysoką skuteczność jeszcze dziesięć lat temu obecnie zadziwiają nieskutecznością. Specjaliści twierdzą, ze grozi nam wybuch epidemii przez zwiększającą się wtórną oporność na antybiotyki
Skuteczność antybiotyków jest jednak zmienna w czasie. Wpływa na to częstotliwość ich stosowania w leczeniu. Niewłaściwa i nadmierna farmakoterapia przy użyciu antybiotyków ułatwia zwiększanie się liczby opornych na nie bakterii.
Ponadto, antybiotyki można znaleźć w produktach spożywczych. Antybiotyki, którymi faszerowana jest karma dla świń powodują uodpornianie się wielu niebezpiecznych bakterii żyjących w jelitach świń. Wieprzowina spożywana przez ludzi może pozwalać uodpornionym bakteriom na rozwijanie się i infekowanie ludzkiego organizmu.
Antybiotyki są odpowiedzialne również za niszczenie bakterii jelitowych w naszym organizmie. Bakterie te są szczególnie istotne w budowaniu odporności w organizmie małych dzieci. Osłabienie dziecięcego systemu immunologicznego przynosi najróżniejsze konsekwencje zdrowotne, jak zachorowalność na egzemę, nieinfekcyjną chorobę skóry.
Naukowcy odkrywają też coraz więcej niebezpiecznych dla zdrowia interakcji w połączeniu z różnymi innymi lekami. Canadian Medical Association Journal, opublikował badania według których przyjmowanie popularnie stosowanych antybiotyków makrolidowych razem z lekami na nadciśnienie może czasami niebezpiecznie obniżać ciśnienie krwi u chorych.
2014-09-06