Arytmomania

Osoby cierpiące na to dziwne zaburzenie muszą policzyć wszystkie płytki na podłodze, drzewa wzdłuż drogi, samochody na parkingu lub liczą własne kroki i oddechy. Arytmomania potrafi skutecznie utrudnić codzienne życie.

Zaburzenia bywają czasami poważnym problemem ze względu na to, jak absorbują życie i funkcjonowanie chorej osoby. W czołówce chorób zmuszających do absurdalnych, czasochłonnych czynności znajduje się obsesyjna potrzeba wykonywania działań arytmetycznych.

Arytmomania jest zaburzeniem charakteryzującym się obsesyjnym liczeniem i wykonywaniem działań arytmetycznych. Suma wszystkiego, co policzalne, może okazać się istotna dla osoby cierpiącej na to zaburzenie. Okna w budynku, ilość schodów, czy płytek w chodniku.

Na ogół arytmomania bywa zaburzeniem towarzyszącym zaburzeniom obsesyjno-kompulsyjnym, znanym też nerwica natręctw. Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne są zaburzeniami psychicznymi z grupy zaburzeń nerwicowych. Charakteryzują je natrętne (obsesyjne) myśli z którymi mogą współwystępować lub pojawiają się niezależnie zachowania przymusowe (kompulsyjne).

Arytmomania jako element zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych zmusza do wykonywania określonej liczby powtórzeń danej czynności. Może to być liczba ruchów szczoteczką do zębów podczas mycia, precyzyjne mieszanie łyżeczką herbaty, czy wystukiwanie palcem określoną ilość razy. Siłą sprawczą jest potrzeba zapobiegania pewnym negatywnym, wyimaginowanym wydarzeniom.

Arytmomania diagnozowana jest tylko wtedy, kiedy istotnie utrudnia codzienne funkcjonowanie. Osoby cierpiące na to zaburzenie są świadome irracjonalności własnych poczynań, jednak z powodu poczucia lęku nie są w stanie ich przerwać.

Co ciekawe, arytmomania może pojawić się na wskutek błędu psychoterapeutycznego. Zaburzenie bywa czasami skutkiem ubocznym nieodpowiednio przeprowadzonej medytacji, treningu relaksacyjnego lub ćwiczeń z oddechem (rebirthing) oraz technik hiperwentylacyjnych.
 

 

 

2016-01-01